Andrzej Sapkowski

Co sadzicie o najwybitniejszym polskim twórcy fantasy?

AS i tyle. Saga o wiedźminie to fantasy najwyższej próby, ścisła światowa czołówka.
Ostatnio jego książki zaczęły docierać na zachód więc wróżę mu wielką światową karierę.

Hmm.. Mi się szczerze mówiąc świat wiedźmina nie podobał, ale w końcu widziałem tylko film i serial i się trochę zraziłem co spowodowało, że nie sięgnąłem po książkę. Ale chyba będę musiał nadrobić bo coraz więcej osób mi ją poleca

Weź ty nawet o tym serialu i filmie nie wspominaj. Jeśli nie chce ci się czytać książki to sięgnij po grę. Jest zdecydowanie lepsza i dobrze oddaje klimat książki.

film to była żenada. Ksiązka jest o wiele lepsza. Szczególnie pierwsza cześć. Pozostałe również ciekawe, ale gorsze niż Ostatnie Życzenie

Moja ulubiona część to akurat Chrzest Ognia - czwarta z kolei.

Mam pytanie: czy Spakowski napisał jakieś inne książki fantasy oprócz wiedźmina, które Waszym zdaniem warto przeczytać?

Oprócz Wiedźmina napisał jeszcze tak zwaną Trylogię husycką. Jest to powieść quasi historyczna i rozgrywa się podczas wojen husyckich w XV wieku, głównie na terenie Śląska i Czech. Na trylogię składają się kolejno Narrentum, Boży bojownicy i Lux Perpetua. Nie jest to typowe fantasy ale w książkach pojawiają się elementy fantastyki. W sumie można trylogię przeczytać ale saga wiedźmińska jest od niej jakieś 10 razy lepsza.

Acha, dzięki. No cóż może jak mi się będzie nudziło to się wezmę za Wiedźmina Smile

poczytaj tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]

Pasta napisał:

Oprócz Wiedźmina napisał jeszcze tak zwaną Trylogię husycką. Jest to powieść quasi historyczna i rozgrywa się podczas wojen husyckich w XV wieku, głównie na terenie Śląska i Czech. Na trylogię składają się kolejno Narrentum, Boży bojownicy i Lux Perpetua. Nie jest to typowe fantasy ale w książkach pojawiają się elementy fantastyki. W sumie można trylogię przeczytać ale saga wiedźmińska jest od niej jakieś 10 razy lepsza.

Przesadziłeś Pasto. Gdyby Saga Wiedźmińska była 10 razy lepsza od Trylogii Husyckiej recenzentom brakłoby skali. Trylogia trzyma dobry poziom (z wyjątkiem Narrenturm). Mogą drażnić wieczne ucieczki, pogonie, wpadanie z deszczu pod rynnę, problemy łóżkowe i naiwność głównego bohatera Reynevana. Drażniącą postać głównego bohatera rekompensuje Szarlej :

Cytat:

Nigdy nie należy odwracać się od człowieka ubogiego plecami... Głównie dlatego, że człowiek ubogi może wówczas z nienacka walnąć w owe plecy kosturem.

Ponadto Trylogia Husycka ma coś czego Saga Wiedźmińska nie ma - znakomite zakończenie.

Cytat:

Przesadziłeś Pasto. Gdyby Saga Wiedźmińska była 10 razy lepsza od Trylogii Husyckiej recenzentom brakłoby skali. Trylogia trzyma dobry poziom (z wyjątkiem Narrenturm). Mogą drażnić wieczne ucieczki, pogonie, wpadanie z deszczu pod rynnę, problemy łóżkowe i naiwność głównego bohatera Reynevana. Drażniącą postać głównego bohatera rekompensuje Szarlej :

A ja tam właśnie z trylogii najbardziej lubiłem Narrentum - jak dla mnie zdecydowanie najciekawsza i najśmieszniejsza część, w której jeszcze całe to łapanie i uciekanie Reynevana nie było tak drażniące. Zaczęło mnie to denerwować dopiero w kolejnych częściach.

Cytat:

Ponadto Trylogia Husycka ma coś czego Saga Wiedźmińska nie ma - znakomite zakończenie.

E tam - dużo osób psioczy, na zakończenie Wiedźmina, że Sapkowski wszystkich powyrzynał, że Avalon nie pasuje itd ale jak dla mnie to zakończenie było genialne. Co nie zmienia faktu, że zakończenie trylogii to obok Szarleja i Samsona Miodka najmocniejszy punkt tych książek.

IMHO Narrenturm było najsłabsze. Powód : brak sensownej linii fabularnej. W Bożych Bojownikach i Lux Perpetui akcja miała jakiś sens, nabierała w pewnym momencie rumieńców (np. działalność Vogelsangu)i ogólnie było wiadomo, że do czegoś to zmierza, a Narrenturm to ciągłe ucieczki Reynevana nie trzymające się kupy. Fakt zabawne, ale bez "zdań haczyków".

Byłbym zapomniał; dla wielu osób (w tym mnie) wielkim plusem trylogii jest historyczne tło. Mimo to uznaję wyższość Sagi Wiedźmińskiej nad Trylogią Husycką. BTW, wie ktoś jak Sapkowi idą prace nad nową książką - coś o wojnie w Afganistanie. Ponoć ma być to odpowiedzią na głosy krytyków, że Sapkowski potrafi pisać tylko fantasy.